Nawet Bogu trudno jest ludziom dogodzić. Gdy pozostaje niewidzialny, mówią, że Go nie ma, bo Go nie widać. Kiedy objawia się w ludzkiej postaci, mówią, że to nie jest żaden Bóg, tylko zwykły człowiek. Ostatecznie nie pozostaje Bogu nic innego, jak dziwić się naszemu niedowiarstwu. I my powinniśmy dziwić się własnemu niedowiarstwu. Bóg tak dużo zrobił, byśmy w Niego uwierzyli, to znaczy poznali Go i zbliżyli się do Niego! Co jeszcze ma zrobić? Jeśli nie będzie z naszej strony zaangażowania w poznanie Objawienia, Bóg nic więcej nie będzie mógł zrobić, a jeśli poznamy Objawienie, na pewno uwierzymy. – Mieczysław Łusiak SJ
Ewangelia (Mk 6, 1-6) nas zaprasza, abyśmy cierpliwie uczyli się pozwalać Bogu być Bogiem Jedynym w naszym życiu. Abyśmy pozwolili sobie na oduczanie się wielu schematów działania, jakie stosujemy w relacji z Nim i ludźmi, a które nie pozwalają nam się rozwijać i wzrastać. Żebyśmy przestali realizować swoje plany na budowanie relacji z Bogiem i zaczęli całymi sobą po prostu BYĆ w tej RELACJI, przyjmując to, co ona przynosi. Wtedy będziemy mogli powiedzieć za św. Pawłem, że wszystko to, co mamy, umiemy, robimy przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie wobec POZNANIA BOGA.
To wszystko dzieje się w PROCESIE, ale nie jest zarezerwowane tylko dla niektórych, ale jest dostępne dla KAŻDEGO z nas. Pomyśl przez chwilę o tym jaka się w Tobie dokonała Jego łaska. Zobacz swoje TERAZ i uciesz się, że jesteś właśnie tu, a On jest TU z Tobą.
W Chrystusie!+
Ivan
0 komentarzy