Modlitwa Maryi w dzisiejszej Ewangelii (Łk 1, 46-56) stała się modlitwą wyznawców Jej syna. Wielu z nas modliło się jej modlitwą. Został włączony do modlitwy wieczornej kościoła. Jest to modlitwa, która uznaje sposób, w jaki Bóg działał w jej życiu: „Wielkie rzeczy uczynił dla mnie Wszechmocny”. Modlitwa Maryi zachęca nas do refleksji nad tym, jak Bóg może działać w naszym życiu, i do dziękczynienia Bogu za tę pracę.
Na początku swojego listu do Filipian św. Paweł oświadcza: „Jestem przekonany, że Ten, który rozpoczął wśród was dobre dzieło, dokończy je do dnia Jezusa Chrystusa”. Bóg rozpoczął dobrą pracę między nami i w nas. Podobnie jak Maryja, jesteśmy wezwani do uznania dobrego dzieła Boga w naszym życiu i chwalenia Boga za to. Czasami jesteśmy bardziej skłonni do dostrzegania naszych błędów, które postrzegamy jako własne niezbyt dobre uczynki. Prawdą jest, że musimy być realistami co do naszych błędów i słabości, ale nie do punktu, w którym stajemy się ślepi na dobre rzeczy, dobrą pracę, którą Bóg wykonuje w naszym życiu. Bóg będzie nadal wykonywał dobrą pracę Boga w naszym życiu, jeśli będziemy na to otwarci i tego pragniemy.
W swojej modlitwie Maryja śpiewa o Bogu, który głodnych nasycił dobrami. Jeśli pragniemy dobrych rzeczy, które Bóg chce uczynić w naszym życiu, dobrego dzieła, które Bóg chce wykonać w nas i przez nas, wtedy Bóg zaspokoi nasz głód. Jak Jezus mówi w jednym z Błogosławieństw: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną tego, co słuszne, albowiem oni będą nasyceni”.
W Chrystusie!+
Ivan
0 komentarzy