Ludzi zmienia nadzieja i miłość, a nie krytyka. Wzrasta ego i satysfakcja krytyka, co przesłania jego serce drugiemu człowiekowi i zamyka możliwość empatii. A ten, kto jest krytykowany, raczej nie słucha krytyki, bo nie wie, jak sobie z nią radzić. W obu przypadkach ludzie stają się źli i zdenerwowani.
Więc lepiej poznaj drugiego i spróbuj go zrozumieć, a wtedy zobaczysz, jak twój spokój i otwartość zmieniają drugiego – na lepsze – oczywiście. Dajesz przykład dobroci, a takim przykładem jest nadzieja dla cierpiącego człowieka. A człowiek cierpiący nie widzi wszystkiego dobrego. I jest mu ciężko, bo myśli tylko o tym, jak cierpi, a ślepota go nie wypuszcza. Z Bożą pomocą!
W Chrystusie!+
Ivan
0 komentarzy